12/2019

Józef Baran

Ars poetica

niech kto mysz

nie ryczy jak lew

kto żółw

nie udaje gazeli

kto gęś

nie zazdrości bielikowi

że się nad górami bieli

kto mucha

niech brzęczy Bogu do ucha

i przypadkiem nie liczy

że wyda z siebie

trel słowiczy

„wszak nie doleci słońca sowa”

ale z księżycem może być na ty

tam zaś

„gdzie koń pociągnąć nie zdoła”

osioł wkracza do gry

i niech pszczoła pszczołą

już zostanie

wśród płatków róży niech się kręci

bez niej byłoby

na tej Ziemi

o wiele więcej

               śmierci

niech każdy

będzie nie tyle Kimś

                co sobą

i niech się nie puszy

bo w każdym

ta sama stwórcza

iskra

tli się

na dnie duszy

i niech Baran

Baranem

pozostanie na amen

nie wycofuje się z Barana rakiem

by być Miłoszem Szymborską

czy

Barańczakiem

bo niewysoko

niedaleko

pofrunie

poezja

strojna

nawet w cudne

lecz w piórka cudze

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.