dzieje się
numer kwietniowy
15.04.2024
Ukazał się numer kwietniowy.

Można go kupić w dobrych księgarniach i salonach prasowych oaz przez zakładkę zamów.

Wersja elektroniczna numeru dostępna w e-Kiosku i na Nexto.pl.

Pismo w obu wersjach można zaprenumerować.

Do numeru można zajrzeć, klikając w okładkę.

zmarł Leszek Bugajski
26.03.2024
26 marca zmarł w Warszawie Leszek Bugajski.

Krytyk literacki, długoletni redaktor „Twórczości”, nasz kolega.

Uroczystość pogrzebowa odbędzie się w sobotę 6 kwietnia o godz. 11.00 w Brwinowie, spotkanie przed tzw. starą bramą cmentarza.

Julian Stryjkowski
Dziennik 1971
4 | 2024

1 I

Odwiedził mnie Fred Jusla z Australii. To jedna z najdziwniejszych historii w moim życiu. Kilka lat temu przyjechał do W‑wy i oświadczył mi, że żywił dla mnie głębokie uczucie, odkąd mnie zobaczył w 1946 r. w Katowicach1. Nikt mi w życiu czegoś podobnego nie powiedział. Plótł jeszcze wiele innych rzeczy, które starałem się zbyć pół żartem, pół serio. A właściwie to mu nie wierzyłem. Kładłem wszystko na karb czy to snobizmu, czy to chęci odegrania jakiejś romantycznej roli, przyczem zniechęcił mnie swoimi plotkami na temat Stasia2, mimo że znał moje zdanie o nim i powinien się był przez delikatność z tym zdaniem liczyć. Po paru latach znowu przyjechał z Australii i znowu mnie odwiedził, już nieco taktowniejszy i bardziej zrównoważony, a nawet traktujący mnie raczej z góry i ironicznie. Tak to zwykle bywa w wypadkach, kiedy komuś „wychłodnie”. Tym razem znowu zagrały dawne tony, dawne słowa, wyznania itd. Jakbym przewidywał taki obrót rzeczy, kazałem mu przyjść, gdy telefonował, żeby się umówić, o 6‑ej, od razu zaznaczając, że o 7‑ej muszę wyjść. I na szczęście przyszedłem do domu tuż przed szóstą, kiedy zastałem go czekającego już na schodach. Skierowałem rozmowę na śmierć Stasia i jego testament. Biedny Staś, myślałem, że miał znacznie więcej pieniędzy. A może Fred, oceniający człowieka według ilości posiadanych dolarów, myślał, że umniejszy w moich oczach znaczenie mego byłego przyjaciela, umniejszając wysokość pozostawionych po śmierci kapitałów. Jakże dobrze zrobiłem, że odesłałem Stasiowi za podróż, którą on zapłacił. A więc ciężko mu było, a mimo to zaprosił mnie do siebie. Pomagał swojej siostrzenicy i jej mężowi, posyłał H. paczuszki itd. Nie wiem, ile mu Genia dała pieniędzy, kiedy opuszczał Australię, za tyle lat pracy. Chyba tylko tyle, że mógł zapłacić za mieszkanie, urządził się jako tako. Zdaje się, że interes jego nie szedł, a gdy ja byłem u niego w Izraelu3, był kryzys gospodarczy. Jak Fred opowiadał, umarł, gdyż nie uważał na swoje zdrowie. Nie leczył cukrzycy, która właśnie spowodowała śmierć po operacji.

Pierwszy dzień roku 1971 upłynął mi w stanie lekkiego przyćmienia po Nocy Sylwestrowej spędzonej u Haliny i Mariana Brandysa4. Gdyby nie telewizja, nie miałbym tam co robić. Nie piłem, nie tańczyłem, nie „bawiłem się”. Z Marianem miałem lekkie spięcie na temat nacjonalizmu i patriotyzmu5. On ma jeszcze złudzenia. Nie wiem, jakie ma poglądy B. [?]. Milczał i nieprzyjemnie się śmiał. Wyraźnie nie był w sosie. Z alkoholu nabrzmiała mu i poczerwieniała twarz. Był bardzo nieprzyjemny „na optykę”. Nos mu wyrósł i spotężniał. Inni goście chyba też się nie bawili zbytnio. Różnica wieku była zbyt duża. Młode dziewczęta tańczyły. Halina się upiła. Żonę Jareckiego6 wziąłem za Beatę Tyszkiewicz. To było straszne, kiedy wyjaśniła się moja pomyłka. Na szczęście Jarecki ani nikt z obecnych tego nie zauważył. To szczyt sklerotycznego zaćmienia. Zwłaszcza że z B. Tyszkiewicz przypadkowo spotkałem się tego samego dnia w kawiarni u Marca i widziałem ją w koszmarnym filmie zrobionym przez jej męża7. Anegdotę tę opowiedziałem 2 stycznia przy stoliku Czytelnikowskim, co wywołało dużą wesołość Konwickiego8, który przypomniał mi inną historię, świadczącą o moim – jak powiedział – roztargnieniu (żeby nie powiedzieć zwapnieniu mojego mózgu).

o piśmie
„Twórczość” ukazuje się nieprzerwanie od sierpnia 1945 roku.

Miesięcznik powstał w Krakowie, w 1950 roku został przeniesiony do Warszawy. Wydawany był początkowo przez Spółdzielnię Wydawniczą „Czytelnik”; wydawcy zmieniali się kilkakrotnie. Od 1 kwietnia 2010 roku wydawcą pisma jest Instytut Książki. Pismem kierowali kolejno: Kazimierz Wyka, Adam Ważyk, Jarosław Iwaszkiewicz, Jerzy Lisowski, Bohdan Zadura, a od lutego 2021 roku Mateusz Werner.

„Twórczość” drukuje współczesną polską poezję i prozę, eseje i szkice literackie poświęcone literaturze polskiej i światowej, a także materiały archiwalne: dzienniki i korespondencję ważnych postaci polskiego życia literackiego.

Wśród autorów pisma są nobliści (Wisława Szymborska, Czesław Miłosz), wybitni polscy poeci i pisarze (m.in. Tadeusz Różewicz, Julia Hartwig, Jarosław Marek Rymkiewicz, Sławomir Mrożek, Wiesław Myśliwski), ale także debiutanci.

baza bibliograficzna
Baza bibliograficzna zawiera roczne bibliografie, dołączane w każdym roku do numeru grudniowego.

Można w nich znaleźć informacje o wszystkich drukowanych w danym roku tekstach i ich autorach, a także bohaterach esejów, mniejszych szkiców i recenzji książkowych.

Baza będzie stopniowo powiększana, obejmując roczniki archiwalne aż do 1945 roku.

 

PRZEJDŹ DO BAZY

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.