ten język nie urodzi góry nic się tu
nie podrze i nic się nie zszyje
będzie zawsze to samo bez gustu
podane przepisane żeby nie powiedzieć
zerżnięte z gazet chociaż skotłowane
widziane oczyma asertywnych
i nadwrażliwych uczniów wyciągniętych
z fiszek zawieszonych na zarękawkach
bez pyłku bez mgiełki bez proszę ja ciebie
gipsowej zaprawy na usta