07-08/2020

Elżbieta Zechenter-Spławińska

Uporządkowanie

Sprzyjam osom, mrówkom, pszczołom i jastrzębiom,

owcom i wilkom, bocianom i żabom.

Cenię je za przewidywalność. Ustawiam zgodnie

po tej samej stronie.

A po przeciwnej mam facetów z wędką,

nabijających jeszcze żywą larwę

na ostry haczyk. Mam armię myśliwych, gdy uzbrojeni ruszają do lasu,

jakby na wojnę z zającem i sarną.

Dodaję do nich, jeszcze z innej bajki, tych czekających

w przedsionkach do Nobla, w sterylnej bieli wielkich instytutów,

co wypuszczają jak dżina z butelki

ogromnie ważne wyniki swych badań.

Po jednej stronie mam bezbronne piękno

i wszechobecną drapieżność natury,

po drugiej – nieprzewidywalny

mózg naczelnego ssaka

z jego niekończącą się ewolucją.

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.