04/2023

Agnieszka Piotrowska

Egipt

Targi książki w Kairze – powrót literatury polskiej
Zakończyła się 54. edycja Międzynarodowych Targów Książki w Kairze (25.01–06.02), które w tym roku były szczególnie intensywne wbrew albo na skutek sytuacji na świecie. Największe i najstarsze z targów książki w regionie arabskim upłynęły w tym roku pod hasłem: „W imię Egiptu… razem czytamy, myślimy, tworzymy” i uhonorowały dorobek poety i satyryka tworzącego w dialekcie egipskim Salaha Dżahina (1930–1986) oraz pioniera literatury dziecięcej Kamila Kilaniego (1897–1959).

Wydarzenie przebiegało w cieniu zaostrzającego się kryzysu gospodarczego w Egipcie przejawiającego się ponaddwudziestoprocentową inflacją i wzrostem cen dolara. Kryzys dotknął również branżę wydawniczą. W ostatnich miesiącach ceny papieru zanotowały ponadtrzykrotny wzrost, co przełożyło się na rosnące ceny książek. Pomimo trudności targi odwiedziło w ciągu dwóch tygodni ponad 3,6 miliona osób.

Już po raz piąty odbywały się one na obszarze targowym w Nowym Kairze, znacznie oddalonym od historycznego centrum miasta. Specjalnie uruchomione linie autobusowe dowoziły rzesze zwiedzających z kilku lokalizacji. Aplikacja internetowa umożliwiała zakup biletów, co bardzo ułatwiało pracę wolontariuszy obsługujących tłum zgromadzony w niekończących się kolejkach przy wejściach.

Tę niezwykłą frekwencję próbowano łączyć z kilkoma czynnikami. Po pierwsze wydawnictwa państwowe od kilku lat przygotowują nowe serie wydawnicze, które cieszą się dużym zainteresowaniem czytelników. Generalna Egipska Organizacja Książki (GEBO) i Generalna Organizacja Pałaców Kultury mają w swojej ofercie zarówno publikacje z dziedziny historii i kultury Egiptu w różnych okresach – szczególnie popularne wśród czytelników, jak i serię przekładów prezentującą klasykę literatury światowej i wybór współczesnych autorów zagranicznych.

W tym roku rekordowym zainteresowaniem na stoisku GEBO cieszyła się seria wznawiająca dorobek egipskiego intelektualisty i autora, który w znacznym stopniu zaważył na nowoczesnej myśli egipskiej i arabskiej, Tahy Husajna – 20 tomów w wydaniu kieszonkowym. Publikacje wydawnictw państwowych, poza tym, że trafiają w lokalne gusta, mają także atrakcyjne ceny, przystępne dla klientów o mniej zasobnych portfelach. Cena wszystkich tomów w tej serii wynosiła 191 funtów egipskich (ok. 6 dolarów amerykańskich) i była to przeciętna cena książki na tegorocznych targach w Kairze.

Jednak uwagę klientów przyciągali nie tylko egipscy wydawcy państwowi, lecz także prywatni wystawcy z różnych krajów regionu arabskiego, których łączna liczba wyniosła 849. Było to na pewno przyjemne zaskoczenie po targach książki w Bagdadzie, które okazały się nieudane dla lokalnych wydawców.

Oprócz dobrej oferty wydawnictwa przygotowały również wiele zachęt dla klientów, między innymi możliwość zakupów na raty i różnego rodzaju promocje. Już kilka dni przed zakończeniem targów niektóre książki można było nabyć po znacznie obniżonej cenie. Codziennie odbywały się imprezy towarzyszące dla całych rodzin, połączone z promocją czytelnictwa. Ważną częścią imprezy targowej w Kairze były również stoiska z tanią książką.

Gościem honorowym tegorocznych targów była Jordania. Największa liczba paneli dyskusyjnych była poświęcona patronom targów. Ale poza tym rozmawiano m.in. o twórczości Tahy Husajna, tożsamości i kulturze Egiptu, literaturze kobiet, krytyce i nagrodach literackich, problemach branży wydawniczej, wyzwaniach cywilizacyjnych itp. W sali międzynarodowej odbywały się spotkania z autorami i tłumaczami z całego świata, m.in. Brazylii, Francji, Grecji, Indii, Indonezji, Norwegii, Rosji, Serbii, Węgier, krajów arabskich, afrykańskich. Kraje europejskie były również obecne na stoiskach narodowych, na których promowały swoich autorów.

Jedna z ciekawszych dyskusji dotyczyła dorobku zmarłego w ubiegłym miesiącu tłumacza z języka angielskiego Muhammada Inaniego, autora m.in. arabskich przekładów Szekspira i angielskich przekładów Tahy Husajna. Z tej okazji omawiano projekty nowych nagród za przekład literacki i konferencji dla tłumaczy imienia tego zasłużonego tłumacza.

Do lamusa można odłożyć opowieści o tym, że na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej nie tłumaczy się i nie czyta literatury obcej. W Narodowym Centrum Tłumaczeń – egipskim wydawnictwie państwowym, które wydaje przekłady ważnych tytułów z wielu języków i różnych dziedzin, najpopularniejszym autorem okazał się Franz Kafka. Wśród nowości w wydawnictwach prywatnych oprócz przekładów literatury krajów europejskich czy dużej reprezentacji literatury chińskiej można było zobaczyć także przekłady z języków słowiańskich. Do zainteresowania literaturą regionu środkowoeuropejskiego zachęcali przedstawiciele Węgier.

Od kilku lat w ramach targów realizowany jest „Program dla profesjonalistów”, którego częścią jest inicjatywa „Kair wzywa”, skierowana do wydawców z różnych części świata nieznających języka arabskiego i rozpoczynających dopiero swoją przygodę z literaturą arabską oraz tych, którzy chcieliby przedstawić własną ofertę wydawcom z regionu. Ma ona umożliwić obu stronom nawiązanie kontaktów i pomóc w podjęciu współpracy. Jest to pierwsza tego rodzaju inicjatywa ze strony organizatorów mająca na celu promocję przekładu z języka arabskiego i na język arabski, i choć wydaje się ona uzależniona od przypadkowych wyborów osób pośredniczących zaangażowanych w te działania, to przynosi wymierne efekty. Organizatorzy rozważają pogłębienie współpracy z tłumaczami literatury arabskiej i przygotowanie każdego roku oficjalnej listy z najlepszymi i najciekawszymi książkami proponowanymi do przekładu na języki obce.

Warto podkreślić, że dodatkowe wsparcie dla autorów, tłumaczy i wydawców z poszczególnych krajów zapewniają zwykle instytuty kultury, które prowadzą bezpośrednią współpracę z lokalnymi partnerami i promują własną literaturę w oparciu o pogłębioną znajomość rynku i bardziej przemyślane wybory. Polska nie ma swojej placówki kultury w żadnym z krajów regionu arabskiego. W 2013 roku przedstawiłam ówczesnemu ambasadorowi RP w Egipcie projekt powołania Instytutu Polskiego w Kairze, który został przyjęty z zainteresowaniem. Uświadomiono mi jednak, że jest to złożony proces, wykraczający prawdopodobnie poza kadencję szefa misji dyplomatycznej. W ciągu niespełna dekady zabrakło woli i zaangażowania potrzebnych do jego zrealizowania. W 2017 roku założyłam fundację non-profit Biblioteka Polsko-Arabska, która na miejscu tworzy zręby współpracy w dziedzinie kultury kontaktując twórców i instytucje z obu regionów i udzielając podstawowych informacji.

Zauważalny od kilku lat powrót literatury polskiej na rynki arabskie w tym roku przeżywał w Kairze kulminację. W ostatnim czasie ukazało kilka ważnych tytułów – dzięki wysiłkowi tłumaczy i częściowo przy wsparciu Instytutu Książki. Polskie utwory można było znaleźć na stoiskach prestiżowych wydawnictw z Egiptu, Libanu, Iraku i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Są to jednak nadal w większości najbardziej znane nazwiska, nagrodzone literacką Nagrodą Nobla, lub dzieła klasyczne docenione przez znawców literatury na świecie, m.in. utwory Miłosza, Szymborskiej, Sienkiewicza, Gombrowicza, Schulza, Tokarczuk. Wyjątek stanowią autorzy literatury popularnej, którzy odnieśli sukces komercyjny, oraz powiększająca się reprezentacja polskiej poezji w przekładzie Hatifa Janabiego. W kuluarach padały pytania o innych polskich twórców kierowane przez wydawców z kilku krajów arabskich zainteresowanych polską literaturą – co ciekawe, nie tylko na gruncie komercyjnym, lecz także poszukujących nowych treści i wysokiej jakości oferty wydawniczej.

Polska po raz pierwszy wzięła udział w targach w Kairze w 2010 roku. W 2012 odnotowano jej ostatnią oficjalną obecność (na podstawie materiałów prasowych). W 2016 z okazji premiery przekładu Ferdydurke wydawca i tłumaczka zostali zaproszeni przez organizatorów targów do udziału w dyskusji na temat twórczości Gombrowicza, połączonej z pokazem filmu Andrzeja Wolskiego Witold Gombrowicz (1904–1969) (z napisami arabskimi), i był to jedyny polski autor, który trafił w ostatniej dekadzie do programu targów książki w Kairze.

W sytuacji powiększającej się oferty przekładowej warto byłoby przemyśleć regularną obecność strony polskiej na targach w Kairze w ramach stoiska narodowego i okazać większe zaangażowanie w promocję przekładów polskich autorów – nie tylko z okazji targów, lecz także podczas wydarzeń kulturalnych organizowanych przez Ambasadę RP w Egipcie. Działania promocyjne i wspomagające nie wiążą się z dużymi kosztami, mają natomiast znaczenie dla budowania pozycji literatury polskiej, a w praktyce na pewno zachęciłyby wydawców i czytelników do większego zainteresowania naszym rynkiem książki. Bo choć grono odbiorców literatury polskiej w regionie arabskim wciąż jest skromne, to jednak istnieje i ma potencjał wzrostu. Świadczą o tym chociażby tegoroczna oferta targowa, entuzjazm wydawców świadomych jej wartości i realizowanie kolejnych wspólnych projektów.

Tak się złożyło, że w tym roku osobiście wykupiłam ostatni egzemplarz przekładu Solaris i poezji Herberta na stoiskach dwóch różnych arabskich wydawnictw.

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.