10/2023

Adrian Gleń

pal

do Tomka Różyckiego


rozchodzą się krążki wierszy

wrzucone do odry

mimo wszystko

poproszę o więcej

może to jednak jest

nasza wina

ta ucieczka

w czerń

negatyw

i owszem

pochłania światło

krzyczy

w puste niebo

lecz także bezradnie czeka

na czyn

którego może nie być

na miseczki z kolorami

zaplątany na zawsze

w siateczce z sonetu

nie zaświeci

trzeba

dać głos

dać głowę

zeżreć lęk

zjadaczy

żeby każdy mógł

podnieść rękę

wracam do początku

niepokoju

kiedy nie można było

zostawić świata

kamień wiersza

wciąż może

wywołać falę

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.