09/2024

Dorota Szatters

zmierzch

czy przyglądałeś się dłoniom starców

jak zmieniają się w ptaki

wzlatują na odległość ramion

zastygają w połowie gestu

jak zrywają się

kreślą znak nieskończoności

a gdy pojawia się chleb

rozdziobują na ziarna

i sieją w białe skiby

czasem ptak

przyfrunie do twarzy

jakby skądś ją znał

muska skrzydłem

niepewny czy go nie odgonię

potem siada na dłoni ufnie

zna to drzewo

w jego gałęziach śpiewał

życie

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.