05/2018

Wojciech Kawiński

Z góry mkną kontury –

ziemia w potłuczonej wodzie

powiew, ślisko

(M.B.)


milcz, by się wykrzyczeć

nie pal, by być zniczem

wykreśl, a zostaniesz

w poemacie, zdaniem

odstąp, nikt nie czeka

na powszechny, przekaz

brama, jak to brama

z nicością, tożsama

kusi, byś pozostał

jako niema, postać

na zakrytym, brzegu

w pyle, w byle śniegu

pod postacią, bez niej

w pamięci, zaledwie

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.