01/2025

Jarosław Klejnocki

Na koniec chciałbym zamieszkać w jakimś

Wolnym Mieście Gdzie ludzie się nie znają

ale chodzą uśmiechnięci i odpowiadają na 

„dzień dobry” obcych oraz sami tak pozdrawiają

Nie wiadomo kto rządzi Wolnym Miastem Kto

stanowi prawa Są to prawa łagodne a kary za 

ich nieprzestrzeganie też takie Wolne Miasto

nie ma wrogów ale też pewnie przyjaciół Jest

sobie samotną wyspą nad którą wstają słońce

i księżyc My ludzie Wolnego Miasta żyjemy

z dnia na dzień Nie pamiętamy wczoraj ani nie

troszczymy się o jutro Nie znamy wielkich radości

Ale też nie lękamy się Nawet wtedy gdy burza

wkracza do Wolnego Miasta jak purpurowy

kogut

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.