Kwitnie magnolia w cudzym ogrodzie.
Chce się umrzeć, ale trzeba mówić
ustami pełnymi kamieni i gwoździ,
ustami pełnymi krwi.
Wypowiadać słowa zamiast tych, z których wyjęto duszę.
Jak się dowiedzieć, co oni chcieli powiedzieć?
Mów, poeto,
mów, chociaż nie masz żadnego prawa,
a kiedy nie będzie się już dało wytrzymać –
wypluwaj krew przez kamienie i gwoździe.
I mów dalej.
Serca rozgniecione, jabłko nie trzyma się razem.
Kwiaty dumnie otwarte na wiosenne słońce.
Bezwstyd przyrody.
Wstyd żywych.
Ostre kamienie słów
w wyschniętych ustach.