Czy PoetGPT to mój konkurent; nie?
Przy wódce
wspominał mi
o konkurencji w poezji.
Mental kapitalistyczny &
to był, wyłaził z wyrachowanych oczu,
zamaskowanych wariactwem,
wyłaziła zimna kalkulacja (wódka?),
co dla mnie, miejskiego szczura,
czasem szczura cracoviensis,
czasem szczura posnaniensis,
ów
trwa do teraz, on
nawet po wyginięciu gatunku –
nawet po wyschnięciu wszystkich kloak –
będzie meandrował jak rzeka cieni szczurów,
nas.
Mizantropia zagarnia coraz szersze kręgi.
Po jednej stronie
po drugiej Ocean Mizantropii.
Ego topi się w jaźni:
solidna skała obłędu,
który scala się z ciałem,
bez nas.