Od tej pory dzieciństwo i młodość Louisa, bohatera powieści, notorycznie mylono z doświadczeniami samego Clausa, aż te dwie postacie, wymyślona i rzeczywista, zlały się w jedną osobę, po pewnym czasie niemożliwą do oddzielenia od siebie. Taki los, prędzej czy później, czeka wszystkich autorów powieści autobiograficznych i na to nie ma żadnej rady.
Urodził się w Brugii we Flandrii Zachodniej. Miał jedenaście lat, kiedy wybuchła wojna i zaczęła się niemiecka okupacja Belgii. Uczył się w szkole z internatem. Rodzice bohatera powieści Louisa, którego losy przypominają młodość Hugo Clausa, Staff Seynaeve i matka Clarence są flamandzkimi nacjonalistami i wyraźnie sympatyzują z niemieckimi nazistami. Ojciec jest z zawodu drukarzem, a matka pracuje dla firmy niemieckiej. Louis uczestniczy w spotkaniach Hitlerjugend w Meklemburgii. Jego najlepszy przyjaciel Gerard dołącza do NSJU, belgijskiego ruchu związanego z tą hitlerowską organizacją młodzieżową. Akcja powieści Clausa, która odniosła światowy sukces, toczy się w Belgii w latach 1938–1946. Bohater, dorastający nastolatek, rozumie coraz bardziej ciasnotę umysłową swej rodziny.
W piątej dekadzie zeszłego wieku Claus należał do dosyć hałaśliwej awangardowej grupy artystycznej Cobra, która zrzeszała prozaików, poetów i malarzy z Danii, Belgii i Holandii. Jakiś czas przebywał w Paryżu, bardzo blisko kręgu surrealistów, ale nie uległ ich atrakcyjnej modzie, dzięki czemu do końca pozostał sobą, czyli Hugo Clausem, a może również w jakimś stopniu Louisem Seynaeve, bohaterem swojej wielkiej powieści, która przez kilka lat bezskutecznie kandydowała do literackiego Nobla. Zdaje się, że podjął w niej zbyt demaskatorski temat, którego nie mógł strawić europejski establishment. Uprawiał wiele gatunków. Był prozaikiem, poetą, dramatopisarzem, eseistą, reżyserem filmowym, a nawet malarzem. Swoimi licznymi talentami i zainteresowaniami zawracał więc głowę wielu Muzom.
Parę razy żonaty, w latach 1973–1977 związał się z bardzo piękną aktorką i modelką holenderską Sylvią Kristel, która w 1975 roku urodziła mu syna. Rok wcześniej zagrała tytułową rolę w filmie francuskim Emmanuelle Justa Jaeckina i wtedy z dnia na dzień stała się gwiazdą filmową światowego formatu. Śmiały obyczajowo obraz cechuje wyrafinowanie obrazowania i subtelność przekazu artystycznego. W kinie na Polach Elizejskich w Paryżu, gdzie oglądałem ten film w czerwcu 1980 roku po raz pierwszy, grano go od kilku lat przy pełnej widowni, o czymś to chyba świadczy.
Kłopotliwa kolaboracja z okupantem hitlerowskim, tak często praktykowana w krajach Europy Zachodniej, najszersze formy przyjęła we Francji; okazuje się nadal „brzydką chorobą” dla tych społeczeństw i dzisiejszych państw UE, na ogół mających o sobie jak najlepsze mniemanie. Ale i w innych krajach zachodnich nie było wcale lepiej. W tym przypadku Claus jest niepoprawnym politycznie i bardzo niewygodnym autorem książki, która obnaża przejawy zdrady i zwykłego zaprzaństwa podczas wojny na przykładzie najbliższej rodziny bohatera powieści i swoich osobistych doświadczeń, gdy był dorastającym nastolatkiem. Jest szczery aż do bólu.
Tu nasuwa się przykład pierwszy z brzegu, który świadczy o czynnym udziale zachodnich Europejczyków w ekscesach niemieckich.
Fakty o Europie Zachodniej porażają. O powołaniu armii europejskiej kompletnie uzależnionej od