uśmiechasz się bracie
nudzi Cię moja pusta
kostyczna retoryka
Tadeusz Różewicz
nadaję imię
nieobecnemu słowu
oto słowo które się zradza
oto słowo nienarodzone
zniszczone rozszarpane
słowo zapomniane
słowo które nie godzi
w serce oprawcy
słowo które
nie umie nawracać
słowo próżnuje w zdaniach
w wierszach na murach
na klatkach
na korze drzewa
na blaszanym śmietniku
>więc co ci po takim słowie
bezradnym wyblakłym
jak tania tapeta
w podupadłym hostelu
więc co ci po takim słowie
które nie umie śpiewać
składać hymnów zachwytu
opiewać rany żebraków
nic ci po takim słowie
niechaj będzie przeklęte
wyzute z pamięci
niechaj nie rodzi się nowe