05/2021

Zofia Zarębianka

Durtal – czyli w matni duchowych manowców

Durtal, bohater tryptyku powieściowego Jorisa-Karla Huysmansa (1848–1907) w dużym stopniu stanowi porte-parole samego autora i odzwierciedla w swoich losach dylematy wewnętrzne oraz drogę życia tego ważnego z punktu widzenia przemian form narracyjnych pisarza, okrzykniętego mianem skandalisty i uznanego za jednego z czołowych reprezentantów europejskiego dekadentyzmu, a zarazem dość ekscentrycznego nowatora stylu. Nie od rzeczy będzie spostrzeżenie, iż za jego najistotniejszą cechę uznać można pewnego typu manieryzm, widoczny szczególnie w specyficznych opisach oraz sposobie konstrukcji frazy, pozbawionej niemal znaków interpunkcyjnych, rozlewającej się na boki, z brakującą jak gdyby znaczeniową osią, rozmytą w mnożonych piętrowo dygresjach.

Na rzeczony cykl powieściowy składają się cztery książki, z których każda dotyczy innego etapu biografii głównego bohatera. Pierwszy tom, zatytułowany Là‑bas przynosi pełen bezeceństw i nie wolny od bluźnierstw opis życia sprzed duchowej przemiany Durtala. Interesująca nas tutaj najbardziej Katedra, będąca środkową częścią powieściowego cyklu, jest poświęcona życiu bohatera w pierwszych latach po nawróceniu, wreszcie część trzecia, En route, W drodze, ukazuje proces jego duchowego dojrzewania zapoczątkowany w Katedrze i zwieńczony (tak jak w życiu pisarza) wstąpieniem jako oblat do klasztoru benedyktynów.

Aspekt autobiograficzny nie będzie w moich rozważaniach odgrywał prymarnej roli i jeśli się pojawi, to jedynie na prawach jakiegoś punktu odniesienia. Abstrahuję zatem od zawiłych meandrów biografii pisarza, obfitującej w rozliczne skandale, także natury erotycznej, a również satanistycznej, których pogłosy odnaleźć się dają w roztrząsaniach Durtala i które – być może – są jakąś reminiscencją rzeczywistych wydarzeń, do których wszakże nie posiadamy niemal żadnego innego – poza tekstem powieści – dostępu. Innymi słowy, nie tyle interesuje mnie porównanie dziejów duszy bohatera tej szczególnej fabuły z drogą nawrócenia rzeczywistego autora, ile ogląd duchowego stanu powieściowej postaci zestawiony z prawidłami rozwoju życia wewnętrznego, tak jak je opisuje i definiuje teologia duchowości oraz pisma mistyków, do których Durtal często w swych wywodach nawiązuje. Przedmiotem analizy zamierzam też uczynić kwestię aktualności duchowych refleksji bohatera, które niejednokrotnie wydają się naznaczone jakimś rażącym z dzisiejszej perspektywy anachronizmem i nie do końca przystają – jak wolno sądzić – do profilu duchowości posoborowej, bardziej otwartej na świat i ukierunkowanej – przynajmniej w założeniach – na powszechność powołania do świętości, ukazywanego w powieści jako wyjątkowa droga dla wybranych, w tym przede wszystkim dla osób duchownych i zakonników. Tego rodzaju przeświadczenie żywione przez Durtala o wyższości stanu duchownego nad świeckim jest wynikiem obowiązującej aż do soboru watykańskiego drugiego hierarchizacji powołań, pośród których stanowi duchownemu przypisywano atrybut doskonałości. Mniemanie takie pociąga za sobą konsekwencję w postaci niebywałego wręcz klerykalizmu, manifestowanego w powieści na różne sposoby. Za jego zasadniczy przejaw uznać można fakt, iż Durtal otacza się wyłącznie duchownymi, którzy stanowią jego jedyne towarzystwo, co samo w sobie nie może nie budzić zdziwienia w odniesieniu do mężczyzny w sile wieku, pisarza i intelektualisty, wyrafinowanego światowca o artystycznych aspiracjach. Wyrazem klerykalizmu jest też przydawanie przez bohatera księżom i zakonnikom innego, wyższego statusu, przypisującego im niejako z racji samej tylko przynależności do niego posiadanie zalet i przymiotów nadzwyczajnych, a zarazem pozycji wyłączającej ich spośród przypadłości, przywar ogółu ludzi. Komiczna w tym kontekście jest scena, gdy bohater wyraża zdziwienie, iż postura księdza Plomba jest tak niepozorna i konkluduje w związku z tym, iż duchownych nie należy sądzić po ich wyglądzie. Wynika z tego, iż reguła ta zawodzi jedynie wobec osób duchownych, względem zaś wszystkich innych sprawdza się i ich wygląd miałby odzwierciedlać charakter czy osobowość. Przebywanie wyłącznie w towarzystwie osób konsekrowanych, wynikające u Durtala z postrzegania ich jako lepszych, mądrzejszych i bardziej świętych niż pozostali mieszkańcy Ziemi, pozostaje w jego oczach jakimś sposobem kontaktu z rzeczywistością nadprzyrodzoną, wpływać też miałoby zatem niechybnie na uświęcenie samego bohatera, maniakalnie skoncentrowanego na osiągnięciu wyższych stanów życia duchowego. Klerykalizm polega też u Durtala na zawężonym kręgu jego zainteresowań, zredukowanych do kwestii kościelno-religijnych, tak jakby poza tym obszarem rozciągała się jedynie kraina bezwartościowych iluzji i czyhających zewsząd pokus. Negacja świata i negacja stworzenia – bo tak praktycznie daje się opisać jego postawę – wpisuje się pewien model duchowości, postrzegającej rzeczywistości stworzone w perspektywie zagrożenia i rozpoznającej w świecie nie tyle szansę rozwoju i dar, ile pokusę i źródło grzechu.

Bohatera Katedry poznajemy w chwili, gdy rozważa w myślach swoją pielgrzymkę do La Salette, odbytą w towarzystwie spowiednika, ks. Gervaise, oraz jego bogobojnej gospodyni, pani Bavoile. Rozważania te, obfitujące w rozliczne spostrzeżenia natury socjologicznej i obyczajowej, stają się punktem wyjścia dla późniejszej narracji, która – pod względem treści – daje się odczytywać w kontekście Wyznań św. Augustyna, w tym sensie, iż zasadniczy trzon rozmyślań postaci skupia się na przeciwstawieniu grzesznej przeszłości oraz odkrywanego w sobie pragnienia świętości. Świętości, powiedzmy od razu, dość specyficznie pojmowanej i ukazywanej jako swoista katorga duszy, poddanej ciągłej kontroli superego, mylonego z sumieniem. W ten sposób świętość bohater utożsamia z ciągłą pokutą, co skutkuje wyobrażeniem nieco cierpiętniczym, pozbawionym elementów naturalnej radości, jawiącej się jako z gruntu podejrzana i nie licująca z powołaniem chrześcijanina.

[…]

[Dalszy ciąg można przeczytać w numerze.]

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.