11/2022

Przemysław Dakowicz

Josef K., praski perypatetyk

Przed pięćdziesięciu pięciu laty, w roku 1967, wydawnictwo Mladá fronta opublikowało szczególną książkę. Nosiła ona tytuł Bohumil Hrabal uvádí i była autorską antologią najcelniejszych tekstów w historii czeskiej prozy. Na antologię złożyły się utwory Erbena, Nerudy, Demla, Herrmanna, Klímy, Holana, Weinera, Haška i… Franza Kafki. Hrabal włączył do zbioru jedną z najwcześniejszych Kafkowskich nowel, Opis walki (Beschreibung eines Kampfes). Opatrzył ją następującym komentarzem: „Wybór kończę tekstem […], w którym Kafka poszukuje własnego stylu, siebie samego, tekstem, w którym więcej jest realności, więcej faktyczności; tekst ów to niemal przewodnik po Pradze, według którego można wędrować […]”.

Opis walki (a ściślej mówiąc: jego wcześniejsza redakcja, której autor dokonał prawdopodobnie w roku 1907) to nowela o kompozycji szkatułkowej – w ramy narracji głównej ujęte zostały opowieści Grubasa i Pokutnika. Losy tych dwóch „wewnętrznych” postaci są luźno (lub, pozornie, wcale nie są) związane z narracją „zewnętrzną”. Przedstawia ona wspólny spacer dwóch mężczyzn, którzy tuż po północy wychodzą ze spotkania w jednym z praskich salonów. Kierując się w stronę Wzgórza Świętego Wawrzyńca (Laurenziberg – dziś Petřin), maszerują wzdłuż ulicy Ferdynanda (Ferdinandsstraße – dziś Narodní třída), skręcają w Bulwar Króla Franciszka (Franzensquai – Smetanovo nábřeží), mijają Wyspę Strzelecką, by chwilę później skręcić w lewo, tam, gdzie plac Krzyżowców styka się ze wschodnim krańcem Mostu Karola. Stąd widać już cel ich marszu – górujący nad Wełtawą Petřin.

Po ścieżkach niegdysiejszego Laurenzibergu wiele razy wędrował pisarz Josef Kroutvor. Jedną z takich spacerowych tur opisuje w książce poświęconej Hrabalowi (Setkávání s Bohumilem Hrabalem, Praha 2014). Tego dnia spotkali się obaj w Muzeum Sztuki Dekoracyjnej (gdzie Kroutvor przez trzy dekady był zatrudniony) i rozmawiali o twórczości. Autor Postrzyżyn przekonywał młodszego kolegę, że ten powinien zaryzykować pisanie literatury pięknej. Hrabal sądził, że w swojej pracy Kroutvor ogranicza się do eseju, że obawia się „wypłynięcia na głęboką wodę”. „Nie może pan wciąż pisać o tym, o czym chrzanią inni” – argumentował – „musi pan także pisać od siebie”. Nie wiedział, że przyjaciel już się na to poważył, że spod jego pióra wyszły już pierwsze wiersze i opowiadania. „Tych literackich wypowiedzi – wspominał Kroutvor po latach – Hrabalowi do czytania raczej nie dawałem. Nie chciałem z siebie robić pisarza, chwaliłem się raczej eseistyką, tekstami o literaturze, krytyką artystyczną i tego rodzaju rzeczami”. Hrabal mówił wówczas o odwadze jako koniecznym warunku zajmowania się literaturą. „Siedział obok grzejnika centralnego ogrzewania, do dziś go słyszę. Ja zaś po pracy wyszedłem na Petřín i długo chodziłem po wzgórzu tam i z powrotem. Praga była strasznie daleko, a ja byłem strasznie sam”.

Od tamtej rozmowy w muzeum upłynęły co najmniej trzy dekady. Osiemdziesięcioletni Josef Kroutvor jest dziś autorem blisko pięćdziesięciu książek, z których znakomita większość ukazała się po przełomie roku 1989. Na jego dorobek składają się wiersze, eseje, notatki itineraryjne, krótkie formy narracyjne, pisma diaruszowo‑pamiętnikowe, zapiski krytyczne i filozoficzne, a nawet próba bestiariusza. To nie tylko jeden z najwszechstronniejszych i najwytrwalej pracowitych przedstawicieli środkowoeuropejskiej elity intelektualnej i literackiej – to również, jakby na przekór imponującemu i wielowymiarowemu dziełu, jeden z najskromniejszych pisarzy czeskich.

Zapytany, kim jest, zapewne najchętniej odpowiedziałby: sprawozdawcą, kronikarzem, świadkiem. W słowie wstępnym do wydanej przed trzema laty książki Poletování jednoho ptáčka stwierdzał: „ja tylko oglądam się za siebie, wspominam i przypominam sobie drobne historie, które inaczej przepadłyby w niepamięci”. Jego pisarstwo wypełnione jest pracą pamięci – indywidualnej i zbiorowej. Kroutvor nie zgodziłby się z głównym narratorem Opisu walki, który poucza towarzysza wędrówki: „Tak, smutne jest już samo wspominanie, a cóż dopiero jego przedmiot! Niech się pan nie poddaje takim nastrojom, nie jest to zajęcie odpowiednie ani dla pana, ani dla mnie. Wskutek tego osłabiamy […] swoją obecną pozycję i nie wzmacniamy wcale poprzedniej […]” (przekład Alfreda Kowalkowskiego). Josefa Kroutvora nic a nic nie interesują „pozycja poprzednia” i „obecna”. Od samego początku świadomie, choć nie ostentacyjnie, ustawia się poza szrankami literackiego „głównego nurtu”. (Może właśnie dlatego tak długo przyszło nam czekać na uhonorowanie go Nagrodą im. Seiferta…)

Formułując definicję własnej metody pisarskiej, Bohumil Hrabal oświadczył kiedyś, że jest raczej zapisovatelem (zapisywaczem, protokolantem) niż spisovatelem (pisarzem). Jeśli się nie mylę, czeskim słowem zapisovatel można by także, choć z nieco innych względów, nazwać Josefa Kroutvora. To cierpliwy piechur, przemierzający wieki dziewiętnasty, dwudziesty i dwudziesty pierwszy, nowoczesność i ponowoczesność, Pragę mizerną i coraz bardziej mizerną Europę. Wiecznie pozostający w ruchu perypatetyk, który maszerując, prowadzi rozmowę z nieprzygodnymi towarzyszami – Máchą, Schielem, Demlem, Reynkiem, Hrabalem, Tigridem, Kocourkiem, Jirousem, Havlem i wieloma, wieloma innymi.

W epoce samizdatu pisarz posługiwał się pół-pseudonimem „Josef K.”, wyjętym z jednego z najbardziej ikonicznych dzieł literatury. „Zżyłem się z tą rolą, Pragę, po której chodziłem, postrzegałem jako egzystencjalny labirynt”. Bohater Procesu był, jak pamiętamy, prokurentem bankowym. Josef Kroutvor przed kilkudziesięcioma laty wziął na siebie rolę prokurenta w dziedzinie kultury, sztuki i obyczaju. Jest naszym, odbiorców literatury czeskiej, pełnomocnikiem wszędzie tam, gdzie zaniesie go jego niegasnąca ciekawość świata i ludzi – czy będzie to Wenecja, Petrkov, Wiedeń, Paryż czy Český Krumlov, Pejškovna, Hradeček, Moskwa czy Göteborg – gdzie akurat grana jest opera na podstawie Opisu walki Franza Kafki, do której Josef K.[routvor] ułożył libretto.

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.