10/2023

Jerzy Plutowicz

Krzątanina

Woda w wiadrze czysta jak woda Lety.

Czynisz znak pożegnania, znak przekroczenia

linii widnokręgu. Ścieżkę w ogrodzie porosły

jadowite pokrzywy i osty. Pniak do rąbania

polan znieruchomiał jak narzędzie zbrodni.

Ze schodka werandy zstąpił domownik; jego

imienia nie przechował żaden zapis, druk,

ryt; włożył maskę, otworzył drzwi na otchłań

rozpaczy, nicości – otworzył i zatrzasnął.

Nie odpowiedział na wołanie, przyczaił się za

płotem na granicy kruchego świata – jako

człowiek echa i cienia. Tym‑czasem świeca

na parapecie zapłonęła niczym pierwszy

wykrzyknik w elementarzu. Jak gdyby

niewidzialny domownik zawahał się, czy

wyrzec słowa tworzenia, słowa dobra‑i‑zła.

Słowa wiecznej krzątaniny.

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.