01/2024

Jarosław Klejnocki

Marcinowi Świetlickiemu na 60. urodziny

Jeszcze niedawno Jakiś tydzień temu byliśmy młodymi

dwudziestoletnimi poetami Antyszambrowaliśmy u

Mistrzów Albo szliśmy swoją drogą Niektórzy przez wertepy

i chaszcze Na przekór wytyczonym gościńcom

Minęło kilka dni i już nadszedł wieczór Późna pora nietoperzy

Zaburzeń wzroku Chwil samotności nad szklaneczką z czymś

mocniejszym Nasze żaglowce z korzennymi przyprawami

tymczasem odpłynęły Kupcy bławatni udali się na wschód

ku nowym przygodom i zyskom

Księgi zamknięte A ktoś już teraz przygotowuje się by

wyłączyć słońce i księżyc gdy nadejdzie pora rozstania

Nieuniknione zerka na nas z coraz większym pożądaniem

Jego głód wyostrza się

Nie śpiewam piosenki końca Śpiewam piosenkę radości

Gdyby to co zrodzone w czasie miało istnieć wiecznie

byłoby nieznośne i nie do zaakceptowania

Śledź uważnie lot nietoperzy Wędrówki kupców

na GPS-ie Los ksiąg skazywanych na przemiał Zasiadaj

codziennie przed kartką papieru albo jasnym ekranem

i dawaj znać wszystkim że po to zdarza się słowo by

nieliczni nie spali spokojnie

WYDAWCA:
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
©2017-2022 | Twórczość
Deklaracja dostępności
error: Treść niedostępna do kopiowania.