*
przejrzystość świata jest tajemniczo ograniczona
po tylu latach prób staram się to pojąć
kiedy stary pies znów budzi mnie do życia
każdego ranka coraz wcześniej
balkon naśladuje śródziemnomorskie ogrody z mgiełką
i krzyczą mewy w przelocie nad królewską rzekę
siedzę tu bezludny czytam pod winoroślą
umarłą poetkę Gerstl
„język jest jedynym rajem
z którego nie można nas wypędzić”
o piątej rano
nasze wakacje wciąż czekają na odwiedziny
nowa wyspa wynurza dopiero z morza peryskopy palm
na razie podnoszę psa
bo już nie umie wskoczyć na fotel
uczymy się stale ale potem szumna wiedza odchodzi
ten jamnik jest czyimś sumieniem
[…]