Bądź pochwalona chwilo
radosnego czuwania,
oto jestem
ziarno, sosna,
kościelna sygnaturka.
Trwoży się kamień
przebudzony w sercu,
drży ręka wyzwolona z bata,
oto jestem,
dopóki jeszcze mogę.
Bądź pochwalona chwilo
radosnego czuwania.
Pamięć czasem się syci
wiedzą nie z tego świata,
wyrywa z siebie mięso,
wydmuchuje popiół.