M.
Mogę wierzyć w co chcę,
W siebie, w reklamy boga,
Byle tylko zrobiło się błogo.
Mogę wierzyć w przeminione,
W to, co się nigdy nie wydarzy.
Ale to Ty jesteś obok.
Twoje pracowite słowo i ciało
Są jak bilety do boskości,
Która podnosi mnie, a nie Ciebie.
Oto moje codzienne wyznanie:
Bezkrwawe, ciągłe, ciemne
Zakłócenia na łączach bez wyjaśnień.