Pierwsze pojawiają się fale theta
po stronie ukraińskiej
tuż przy granicznym obelisku 224
Szukamy źródła niepokoju wysoko
gdzieś ponad trzysta metrów
nad poziomem Morza Bałtyckiego
zamykamy i otwieramy oczy
marszczymy czoło
Szumią fale delta gdy przepływają
przez granicę z Ukrainą
Łemkowie i Bojkowie stąpają cicho
bo Sen wciąż płytki
a okoliczne strumienie
potykają się o granitowe głazy
nim wpadną w ramiona Morfeusza
Nabiera rozmachu Sen pod białym żaglem
pływa po zawietrznej na Solinie
bada sonarem podwodne wsie
marzy o drugim brzegu tęczy
biega po młodzieńczych ścieżkach w Lesku
by nagle spaść na energetyczne turbiny
– budzi się na chwilę
w zawiłościach cywilizacyjnych
Już to Mefistofeles
już to czart
już to dybuk
czyhają w lasach Bieszczadu
a Sen broni się przed powodzią
galicyjskich zaszłości
zlanych krwią Polaków Rusinów
Ukraińców Żydów Hucułów
Jego cząsteczki potrzebują kilku godzin
by dotrzeć na sanockie błonia
Intelektualnie reagują
na mroczną Wieżę Beksińskiego
ulegają powabowi
ekstatycznej poezji Szubera
płyną szczęśliwe do samego Przemyśla
podczepione do strumienia egzystencji
Wiślana kipiel
zbiera po drodze wszystkie zwidy
Kończy się hibernacja
czas na powszedniość alfa
Fale delta są wstępem do głębokiego snu i fazy REM.
Fale alfa funkcjonują w fazie aktywności człowieka.