sikasz w lesie poezja
mówisz nie jest łatwa
do zrozumienia a mrówki
za tym drzewem budują
kopiec i wiersz
się niesie z liścia
na liść a słońce
zalśniło w mchach
to podstęp podkreślasz
i zapinasz rozporek jakoś
mi lżej dodajesz teraz
oni wszyscy piszą
w obcych językach tak
jakby nie mieli nic
do powiedzenia
a przecież jest tyle
zła i zbrodni o których
się tutaj zapomina gdy
pachną wrzosy a ptaki
krzyczą i śpiewają tak
jakby świat do nich
należał
tak odpowiadam on
do nich należy