Komu próchno przyświeca?
Po nocy fosforyzują z brzegu
kości, plankton, glony,
dłońmi potrzesz o piasek, a chętnie zabłysną.
Na dnie grube ryby lśnią i iskrzą srogo,
w powietrzu
świecą sobie a muzom
robaczki namiętne.
Komu i po co świeci pień słaby, spróchniały.
Po nocy wędrowcom znak daje,
konkurencja na bagnach tylko czeka głodna.
plamami lub runami krzepi,
jak w kinie exit z palcem lub uciekającym
a i w życiu exitus
zawsze jakiś znajdzie
i memento pisze na swej skórze
tak, jak zakochany
w mroku pięknieje,
a z porankiem burością odstręcza kochanka
siłacz
zgrzybiały.
Odtrąca.
Chyba że ktoś się lęka,
odwraca wzrok,
dla takich
po nocy idzie świt bladozielony.
Gdy zamarł chrząszcz biegnący, udał nieżywego,
gdy widzisz już, że ta plamka na dróżce to wcale nie ona,
czarna kropla na ścieżce nabiera czerwieni.
Świt wypełza, gdy przygasa próchno.