nauczę cię jak mnie nie kochać
odwiodę od dłoni plamistych
przestraszę głosem roztrzaskanych skrzypiec
nie dotknę oczu nie umrzesz
zamilknę pośrodku spojrzenia
nie będę zapachem smakiem śmiechem
przyniosę skórę matową najstarszą
odsłonię piersi na niepokuszenie
cierpliwie cierpko nauczę
jak nie
pozbieram twoje ciało i myśli
wyślę
najpiękniejszej dziewczynie świata
nieskończenie jedynej