Teksty Tomasza Rębacza są echem i esencją myśli wypowiedzianej na głos nad przepastnością literatury osadzonej w realiach dzisiejszych czasów. Ten pogłos przemyśleń, niczym doskonale działający mechanizm, niespiesznie wprowadza w świat wymyślony przez Res Mentala o Panu w meloniku, w którym potwierdzenie i zakończenie stanowi Mateusz Ranto, będący zarazem wzmocnieniem końcowych przemyśleń. W krótkich opowiastkach czytelnik jest zarówno obserwatorem zmieniającej się scenerii, jak i słuchaczem w lesie informacji, po którym miło jest sobie połazić. Nie ma tutaj straty czasu. Zatrzymujemy się, by w spokoju rzecz przemyśleć. Służą temu niezapisane miejsca stronic – milczenie wśród słowotoku – które można na swój sposób zinterpretować, a nawet wykorzystać. Na myśl przychodzą mi „wycieczki inferencyjne”, które Umberto Eco omówił w Lector in fabula jako spacery mentalne, podczas których czytelnik próbuje przewidzieć, jak dalej potoczy się opowieść, czerpiąc z własnych doświadczeń i wiedzy o świecie.
Czasami w Sytuacjach Tomasza Rębacza pojawiają się rozważania na temat literatury. W Sytuacji 127 tomu pierwszego Pan w meloniku wyraża swoje uwagi o fikcji i sztuczności w literaturze, wspominając esej Giorgio Mangellego Literatura jako kłamstwo.
„– Czy pisarz jest kłamcą? – pyta Oriana, podając espresso”.
Tutaj należy zastanowić się, czym jest ludzka wyobraźnia, błądząca między wspomnieniami prawdziwych zaszłości a urojeniami, w których buduje nowe światy i zdarzenia. Zazwyczaj pisarz chce powiedzieć prawdę i to przekonanie pozwala czytelnikowi oceniać tekst w kategorii prawdy i fałszu. W przypadku pojawienia się fikcji, według Umberto Eco, sceptycyzm zostaje odsunięty, by bez przeszkód przestąpić próg świata fikcji.
W Sytuacjach trudno oddzielić narrację naturalną od sztucznej. Ta pierwsza opisuje wydarzenia, które rzeczywiście się wydarzyły, sztuczną – tworzy fikcja, która tylko udaje, że mówi prawdę o świecie. Umberto Eco wskazuje, że narrację sztuczną podobno łatwiej rozpoznać, bo jest bardziej złożona niż narracja naturalna. Wystarczy znaleźć choć jedną przesłankę fikcji, by zyskać argument zastosowania narracji sztucznej. W tym momencie decyzja należy do czytelnika – decyduje się lub odmawia wstępu do fikcyjnego świata. Jeśli wyraża zgodę, zaczyna wierzyć w rzeczywiste istnienie fikcyjnych postaci i zdarzeń. Nie przestaniemy czytać zmyślonych powieści, ponieważ właśnie w nich poszukujemy historii naszych początków i odpowiedzi na pytanie – dlaczego żyjemy?
Pisałam wcześniej o niezapisanych miejscach na stronach i milczeniu wśród słowotoku. To przestrzeń książki niezbędna do zadumania się nad zapisanym wspomnieniem czy myślą. Zatem format książki, szata graficzna, podział tekstu, także krój i kolor pisma, niezadrukowane części kartek, rysunek zintegrowany z tekstem, jakość papieru – to swoiste dzieło totalne, które może przybrać dowolny wygląd, odejść od tradycyjnej książki i jest kontrolowane przez pisarza na każdym etapie powstawania.
„Liberatura to taki rodzaj literatury, w którym tekst i materialna forma książki tworzą organiczną całość, wszelkie elementy, w tym również niewerbalne, mogą być nośnikami znaczenia” 1.
Sytuacje zaznaczają swoją treścią miejsce w przestrzeni, która wydaje się zbyt wielka, by w całości zapełnić ją tekstem. Wolne obszary wokół zdań służą zamyśleniu. Może są miejscem na notatki, refleksję niedopowiedzianą przez autora? Umberto Eco w Sześciu przechadzkach po lesie fikcji zauważa, że „każda narracja literacka musi być nieuchronnie szybka, ponieważ budując świat złożony z miliardów wydarzeń i postaci, nie może o tym świecie powiedzieć wszystkiego”.
Tomaszowi Rębaczowi udało się wyrazić najważniejsze wrażenia i myśli z dużego obszaru życia. Są tu wspomnienia, refleksje, fascynacje, dociekania, dyskusje i wewnętrzne monologi przedstawione w krótkich formach prozatorskich, jakie stanowią esencję rozległych dywagacji. Stanowią one pełen obraz przemyśleń autora. Italo Calvino w Wykładach amerykańskich zwracał uwagę na istotę zwięzłości, pozwalającej na rozwinięcie wyobraźni, gdzie szybkość następujących po sobie faktów stwarza poczucie nieuchronności. Wrażliwość stylistyczną, tak mocno wyczuwaną w tekstach Rębacza, wytycza zatem zdolność szybkiego reagowania na zmianę sytuacji, możliwa dzięki lotności umysłu i darowi ekspresji.
Symbolika w tekstach podkreślona jest abstrakcyjnymi ideami w powiązaniu z surrealistycznymi obrazami. Grafiki powstałe według obrazów René Magritte’a wizualizują daną Sytuację, która opisuje jedną z możliwości zdarzeń na okoliczność powstania dzieła.
Obraz Zamek w Pirenejach René Magritte’a:
Res Mental wysyła natychmiast na zamek gołębia z telegramem dla Oriany: Czekaj na mnie.
Obraz Sztuka konwersacji René Magritte’a:
Obraz Bukiet ready-made René Magritte’a:
W tekst wciskają się obrazy, by dopełnić opisu sytuacji zaznaczonych w treści. Wizualizacja przemyśleń to skomplikowany proces, wymaga współpracy autora z rysownikiem.
Grafiki Grażyny Kielińskiej podkreślają samotność człowieka w całym planie bożym. Przebiegłość polega na tym, że ludzie sami wymyślili sposób na to, by nie czuć się za życia samotnymi. Tylko w chwili narodzin i śmierci człowiek jest naprawdę i zupełnie sam. Nieuchronność kresu życia i bezradność w chwili, kiedy dowiaduje się o zbliżającym się końcu, przedstawiają Sytuacje 354 i 379, w których jeden człowiek to byt niekonieczny.
Szachy odgrywają znaczącą rolę w utworach Tomasza Rębacza. Nie tylko w Sytuacjach, również w Aphelium odnajdziemy odniesienia zarówno do gry, ruchów figur, jak i technik obrony (holenderska, skandynawska, królewsko-indyjska, sycylijska itd.). Podmiot liryczny wydaje się osamotniony, chociaż postaci wokół – niczym wolne elektrony – przeskakują z jednego miejsca w inne, od jednej do drugiej postaci. Misternie opisane zdarzenia w domyśle „a gdyby…”, którym towarzyszy czytelnik, zawierają postaci istniejące lub nie – w przeszłości. Miejsca mniej lub bardziej znane, medytacje nad pojęciem zła. Pojawiają się artyści z obszaru muzyki, obrazu i słowa, także rzemieślnicy i filozofowie. Pojawiająca się nagle pianistka jest niezrozumiałym dźwiękiem. Czy opisane w Aphelium postaci są pielgrzymami, mającymi naprowadzić na istotę egzystencji, czy świadomości literackiej, wynikającej z dbałości o szczegóły, jakimi są dobrze wyważone słowa, składające się na upodmiotowienie zdania? To książka drogi, poszukiwań własnego ja w czasie i w przestrzeni. Natomiast w Sytuacjach mam wrażenie, że Tomasz Rębacz jest sterowany myślami Res Mentala w taki sposób, by ten pierwszy pisał o sobie jak o bohaterze powieści. Wszystkie trzy tomy rozpoczynają się Sytuacją 0, która ma tę samą treść, niczym refren w pieśni. Następne uzupełniają się kolejnością numeracji, nie powtarzają się w kolejnych tomach.
Sytuacje Tom Równoważny zawiera Sytuacje od 0 do 17. Te kilkanaście ostatnich tekstów napisanych zostało przed śmiercią autora, którą symbolizuje czarna kartka. Po niej są puste strony. Słowa pożegnania odnajduję w przedostatnim tekście, Sytuacji 855: