„Święty Przypadku zlituj się nad nami nie pozwól wierzyć że jesteś rozumny że nas nagradzasz albo każesz za coś za co Ty tylko mógłbyś odpowiadać przed sobą samym”. „Czy może jednak dużo wcześniej stałam się zimną suką, która pytała siebie po urodzeniu ośmiorga dzieci: czy to już wszystko?” „na co oko popatrzy to się staje okiem” „A kiedy przydarzyła się trudność, że tak powiem: dziejowa, to przy pierwszej nadarzającej się okazji pani czemodańczyk w rękę − i w nogi”. „Wszyscy umarli snują swoje opowieści Bo za życia wszystkiego nie mogli powiedzieć” „Po łacinie Magnovaradinum, po niemiecku Großwardein, w jidysz Grojswardejn, po polsku Wielki Waradyn lub Warad Wielki, po rumuńsku Oradea, dawniej Oradia Mare lub Oradea Mare; Turcy nazywali je Varat, a Węgrzy Nagyvárad”. „Boimy się, że runie nasz świat, kiedy powiemy «przepraszam» albo «nie miałem racji»”. „Biblia wyraźnie informuje nas, że Chrystus uciekał przed matką i resztą rodziny, gdyż nie rozumieli go i mieli za szaleńca”. „Potem, gdy już byliśmy na statku w porcie Buenos Aires, wszystko powoli się dopełniało”. „A pan, czy jest pan Argentyńczykiem?” „Kalicki, Polak, który tłumaczył ciebie i Borgesa”. „Oliwka stała się specjalistką od Świętego, bo pisała niegdyś tekst zatytułowany Uroczy łotr. Percepcja serialu «Święty» i jego wpływ na kształtowanie się współczesnych postaw szowinistycznych, czyli jak to się stało, że uroczy i szarmancki bohater kultury masowej przyczynił się do upokorzenia kobiet XXI wieku”. „Wiersz płynie sobie od bezokolicznika do bezokolicznika («być», «płynąć», «zgubić się», «spojrzeć», «stanąć», «zapalić», «zaciągnąć się») – jak gdyby mnożąc potencjalne wyjścia awaryjne, z których podmiot mógłby skorzystać”. „Patrząc na obraz, zdaje sobie doskonale sprawę z sytuacji, z relacji ja – obraz, ja – dzieło sztuki; i rzecz jasna raz i drugi tę sytuację konstatuje wprost, i to nie jako zauroczony amator, lecz z lekka zblazowany profesjonalista”. „Gdyby liczne refleksje przekazywane były w kaznodziejskiej tonacji, niczym prawdy absolutne, z pewnością byłoby to nie do zaakceptowania, tak jak każda próba manipulacji dla samodzielnie myślącego czytelnika”. „A reakcje na bieżące zdarzenia polityczne dziś zapewne przez czytelników kojarzone, często oczywiste, również za pięćdziesiąt, sto lat nabiorą nowego wymiaru”. „W chwiejnej równowadze między «ekstazą» i «rzemiosłem» odnajdziemy ten rodzaj bliźniaczej koegzystencji, jaki cechuje oscylowanie pomiędzy «strofą» a «katastrofą»”. „W czasach, kiedy o literaturze (w mass mediach) pisze się coraz mniej, Janusz Drzewucki pisze coraz więcej”. „Przeciętność traktował jak kalectwo, więc się odbijał zawsze w rejony wolne od banału, językowego zwłaszcza, łączył gwarę z polszczyzną, wymyślał niesztampowe porównania”. „W pogodne wieczory siadywaliśmy na trawie w Englische Garten”. „Lord też litował się nad córką, która, gdy iluzja przestała funkcjonować, szlochając, wyznała: «bez powszechnego kłamstwa byłabym sobą»”. „Kapitan Marlow brzydził się kłamstwem”. „Jest odwrotnie, najbardziej radykalni katalońscy separatyści są przekonani, tak samo jak on, że globalizacja jest nieuchronna, tylko że to oni są do niej bardziej przygotowani”. „Węgry są morzem”. „Na odchodne kruk z ambony i pies podchodzą na starym sportowym placu do siebie, podają dłonie, wymieniają wrażenia jak piłkarze koszulki”. „W 1976 roku młody, nikt nie mówi, że odważny, poeta nowofalowy napisał żarliwy, wręcz miłosny poemat o Ulrike Meinhof i mu ten wiersz wydrukowano w oficjalnym miesięczniku «Nowy Wyraz» tu i wtedy, nad Wisłą”. „Na ogół przyszłość sprzedaje się lepiej niż przeszłość, co daje sporo do myślenia”. „Jak wylicza Jasanoff, do pisarzy, którzy wielbili Conrada lub którzy przyznawali się do inspiracji jego prozą, należeli m.in. Ernest Hemingway, Thomas Stearns Eliot, William Faulkner («młodzi pisarze amerykańscy» tworzący poza brytyjskim światkiem literackim), André Gide, Thomas Mann, Robert Stone, Joan Didion, Philip Roth i Ann Patchett, W. G. Sebald i John le Carré”. „Kolor La Platy nie ma w sobie nic z płynnego srebra, moim najbliższym skojarzeniem jest rdza, zdradliwy zaś prąd rzeczny do złudzenia imituje schodzącą błotną lawinę”. „Wystarczy jeden krok, by znaleźć się na pustyni”.
przełożył, opracował i wstępem opatrzył Rajmund Kalicki
przełożył i opracował Rajmund Kalicki
[Dariusz Bitner Fikcja]
[Tomasz Dalasiński Większe]
[Janusz St. Pasierb Takie niemożliwe piękno. Ekfrazy]
[Rafał Wojasiński Olanda]
[Daniel Odija Przezroczyste głowy]
[Józef Hen Ja, deprawator]
[Wojciech Kass Tak. Trzy eseje o poezji]
[Janusz Drzewucki Obrona przypadku. Teksty o prozie 2]